MKS Mianów - strona nieoficjalna

Spotkanie MKS Mianów z Victorią Łódź zaczęło się od ataków gości, którzy w początkowej fazie meczu sprawiali lepsze wrażenie. Po 20 minutach Victoria prowadziła 1:0. Sędzia podyktował rzut karny. Strzał napastnika gości obronił Waldemar Staszek, jednak w walce o piłkę zawodnik Victorii został sfaulowany i dopiero z drugiego karnego umieścił piłkę w siatce. Nie minęło wiele czasu,a Łodzianie zdobyli drugą bramkę. Tym razem na raty wykorzystali podyktowany rzut wolny pośredni, za rzekome złapanie piłki przez bramkarza po podaniu od swojego obrońcy. Na szczęście MKS zdobył kontaktową bramkę do przerwy (rzut karny wykorzystał Rafał Adriańczyk). Tak więc Victoria do przerwy prowadziła 2:1. Pierwsza akcja gości w drugiej połowie zakończyła się trzecim golem. Wydawało się, że to załamie graczy żółto-zielonych, jednak nic bardziej mylnego. MKS Mianów po wykonywanym rzucie wolnym z własnej połowy przez Grzegorza Piesiakowskiego i precyzyjną główką w polu karnym Artura Szulca niweluje straty. Dalej idzie za ciosem i zdobywa wyrównującą bramkę (bramkarza gości z rzutu wolnego pokonuje Sławomir Barański). Wynik remisowy nie utrzymał się długo, gdyż praktycznie akcja po wznowieniu ze środka zakończyła się czwartą bramkę dla Victorii Łódź, która odzyskała w ten sposób prowadzenie w meczu. Gdy wydawało się, że żółto-zieloni zejdą z boiska pokonani, MKS Mianów w zamieszaniu podbramkowym doprowadza do remisu i ustala wynik meczu na 4:4.